Kolega Miko fajnie to podsumował,i zgadzam sie z nim internet w tej chwili idzie w zla strone jesli chodzi o wedkarstwo,ale wiadomo kasa kasa musi zgadzać sie i dlatego wygląda to tak.Pstrąg i film bardzo fajny (pstrag marzenie!!) ale wystarczy podać namiary albo zdradzić jakiś szczegół na filmie,który pomoże zlokalizować miejsce i niestety bedzie zadeptane.Taka presja w tym naszym swiecie wedkarskim ( w tym roku na moich rzekach to turystyka juz a nie wedkarstwo tyle ludzi)...a z drugiej strony takie filmy i pstragi pobudzają wyobraźnię.A dla łowcy pstraga szczere gratulacje (od muszkarza )
) A co do Internetu,kiedyś podałem przez głupotę namiar gdzie jechać na pstrąga,potem jak zobaczyłem niby tajemne miejsce a tam 4 auta i ten gość ro ręce opadły i od tamtej chwili nikomu nie zdradzilem miejsca.Może podchodze samolubnie ale po tamtej akcji szkoda bylo mi poprostu tych pstragow co straciły życie.Ale mam nadzieję,że winy odkupuje sprzataniem i czasami opierdzielaniem jakiegos klusola.